Zmianę świata zaczynam od siebie.
Nie ukrywam, że blog zrodził się w moim sercu po to, aby
promować tak prostą i tak zmieniającą życie Modlitwę Głębi.
Na ostatniej sesji Tchnienia Ciszy, gdy zobaczyłem dwunastkę
śmiałków którzy przyjechali po to, aby zapadać w milczenie zrobiło mi się smutno,
że tylko tylu. Miejsc było dwa razy więcej. A szkoda. Bo im nas więcej, tym
więcej dobra będzie na świecie.
Nasz mentor ojciec Wojtek powiedział piękne zdanie, które
mnie urzekło - W trakcie trwania w Modlitwie Głębi modlimy się za wszystkich i
za wszystko. To takie puszczanie czystej intencji w świat, aby wszystkim
ludziom żyło się lepiej.
Jest taka piękna scena z filmu „Piąty Element” gdzie Leeloo
zapoznaje się z historią ludzkości i w pewnym momencie widać jak łzy jej kapią po policzkach. Płacze nad nędzą gatunku ludzkiego, gdzie w całej historii
ludzkości, jako jedyny gatunek na ziemi zabijamy siebie nawzajem. Setki milionów
ludzi ginie z rąk współbraci. Świat zwariował. Czas, aby się wyłamać z tego
wariactwa i zrobić coś, co mogę, aby żyło nam się lepiej.
To, co jak mogę zrobić dla świata to trwać w modlitwie za wszystkich
i wszystko, bez wyłączania Muzułmanów, zbrodniarzy, polityków itp.
Pewien ksiądz miał kazanie w naszej parafii. Pamiętam to
wyrażnie, bo była to pierwsza msza z naszymi adoptowanymi dziećmi. Zahaczył w trakcie
kazania o LĘK, stwierdzając, że my, jako katolicy nie do końca rozumiemy sens wiary.
Bo skoro uczestniczymy w Eucharystii, a potem zapadamy się w lęk, to po co ją
przyjmujemy? Czy nie po to, aby wejść w
ufność i zatapiać się w miłości Bożej, gdzie nie ma strachu. Jan Paweł II
często mawiał-„Nie lękajcie się” I co?
Ile w nas katolikach jest
lęku przed uchodźcami? W kraju, gdzie katolicy stanowią ogromną siłę, boimy się
garstki ludzi innej religii. Za przeproszeniem, to tak jakby nam j…ja obcięło.
A może wolą Bożą jest pokazać tym ludziom inne oblicze ludzkości- to kochające?
A może wolą Bożą jest pokazać tym ludziom inne oblicze ludzkości- to kochające?
Z wiary ma wypływać siła i moc do zmiany życia na wole Bożą.
A z pewnością wolą Boga jest, aby kochać i ufać. Jest to fundament, z którego
ma wypływać moje właściwe działanie dla dobra mojego, mojej rodziny i całej
ludzkości. I coraz jaśniej to rozumiem. A owo zrozumienie daje mi systematyczna
praktyka Modlitwy Głębi.
Komentarze
Prześlij komentarz